rybazone
Fortyfikator początkujący
Dołączył: 01 Lip 2009
Posty: 43 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: POZnań Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany:
Sob 23:01, 04 Lip 2009 |
|
Dzisiaj zamieszczamy 2. część wspomnień z Warowni III. Tym razem Alex Wood - osoba, która tuż przed II wojną światową wychowywała się na w forcie na Białej Górze - opowiada o jego historii.
Cz. 2
MIEJSCE
Początek twierdzy poznańskiej, sięga dnia 3 kwietnia 1828 roku, kiedy to Fryderyk Wilhelm III wydał gabinetowy rozkaz, nakazujący ufortyfikowanie Poznania według przyjętych planów.
W maju 1828 roku kpt. von Prittwitz wraz z grupą pięciu oficerów przeprowadził dokładne pomiary w terenie i wytyczył zarys przyszłych umocnień Cytadeli. Dzień 23 czerwca 1828 r. przyjmuje się za początek jej budowy.
W dniu 21 lutego 1829 roku sfinalizowano szczegółowy projekt twierdzy, co miało miejsce po zakończeniu prac pomiarowych na Wzgórzu Winiarskim przez zespół kierowany przez kpt. von Prittwiza. Specjalny zespół saperów fortecznych z Głogowa przybył więc w związku z tym dniu 11 maja tegoż roku do Poznania.
Wsie Bonin i Winiary, położone w miejscu planowanej twierdzy przeniesiono w okolice Sołacza.
Po roku 1870 znalazły uznanie nowe koncepcje sztuki fortyfikacyjnej, opierające obronę twierdz na samodzielnych fortach, których całkowita przewaga nad starymi umocnieniami pierścieniowymi okazała się od roku 1873.
Tak więc dnia 24 czerwca 1872 r. Najwyższy Gabinet Ministerstwa Wojny polecił ufortyfikować Poznań według nowych wzorów, w ramach standaryzacji całego systemu twierdz niemieckich.
Dopiero jednak w roku 1875 uzgodniono wszystkie szczegóły konstrukcyjne i techniczne i naniesiono na plan miasta i okolic przyszły zarys nowej twierdzy.
W pracy zbiorowej pod redakcją Bogusława Polaka pt. “Poznańskie fortyfikacje” (Wydawnictwo Poznańskie, 1988 r.) czytamy:
“...Zasadniczym jej trzonem miała zostać stara twierdza pierścieniowa, zwieńczona Fortem Winiary, nazwanym teraz Festungs-Werke. Przedsięwzięcie podzielono na trzy etapy - obecny, dalszy i kombinowany - oznaczając każdy innym kolorem. Etap obecny miał się zakończyć wybudowaniem dziewięciu fortów głównych i jednego dzieła pośredniego (Zwischenwerk). Fort I zlokalizowano przed folwarkiem na Starołęce, na prawym brzegu Warty; Fort II -między Żegrzem a Pokrzywnem; Fort III - na Białej Górze; Fort IV - za Główną, przy linii kolejowej Poznań-Toruń; Fort V - przed Naramowicami; Fort VI - przy Nowych Winiarach; Fort VII - przed folwarkiem Edwardowo, obok skasowanego odcinka torów kolei stargardzko-szczecińskiej; Fort VIII - na przedpolach folwarku Marcelino i Junikowo; Fort IX - za Górczynem. Dzieło pośrednie otrzymało numer IVa i usytuowane zostało na brzegu zakola Warty, między Fortami IV a V. Zamierzano połączyć wszystkie dzieła szosą okrężną (Ringstrasse)...”.
Plan ten został zatwierdzony na szczeblu centralnym w dniu 24 lutego 1876 r.
Najlepiej opisuje miejsce, czyli Fort III (nazwany w wolnej Polsce imieniem Generała Niemojewskiego), cytowana wyżej książka pt. “Poznańskie fortyfikacje”. A więc jeszcze raz czytajmy:
“...Ogólnie forty poznańskie dzieliły się na pięciokątne i trapezowe. Pierwsze (główne) występowały przeważnie z kaponierami w czole. Odstępstwem od tej reguły był Fort V przy obecnej ulicy Lechickiej, posiadający w czole kaponierę zewnętrzną, tj. w przeciwskarpie fosy. Dzieła główne posiadały duże działobitnie i pomieszczenia dla 2-3 kompanii piechoty. W przekroju pionowym miały profil jednowałowy. Szyja fortu tworzyła wał strzelecki, który na lewym i prawym skrzydle posiadał baterie ziemne na 6 dział każda i po 12-16 schronów na całej swej długości. Fort otaczała sucha fosa, szeroka na 10 m i głęboka na 9 m. Jej skarpa i przeciwskarpa licowane były murem ceglanym. Mur przeciwskarpy, o łukach wypróżnionych, miał na czole podwójną kaponierę (kojec) zewnętrzną, której zadaniem było przestrzeliwanie fosy. Dojście do kaponiery czołowej prowadziło przez poternę umieszczona pod skarpą. Mur przeciwskarpy uwieńczono kratą forteczną o wysokości 2,5 m., posiadająca daszki nad kojcami, zabezpieczające przed zrzucanymi z góry granatami. Szyja fortu miała zarys bastionowy. Wewnątrz, pod wałem strzeleckim, znajdowały się piętrowe koszary szyjowe dla załogi oraz wysunięte do czoła parterowe magazyny, prochownia i laboratorium połączone z koszarami korytarzem. Wewnętrzne ściany koszar były ceglane, a z zewnątrz sklepienie kolebkowe o grubości 1 m przykryto osiemdziesięciocentymetrową warstwą piasku. Cały ten masyw wzmocniony był żwirobetonem i nakryty z góry ziemią. W poprzecznicach wału artyleryjskiego znajdowało się 9 parterowych schronów pogotowia; były tam również remizy artyleryjskie. Dookoła fortu, na zewnątrz, prowadziła tzw. kryta droga na stoku bojowym, powtarzająca swym ciągiem rozwartokątny narys fortu. Od strony szyi rozszerzała się, tworząc plac alarmowy, na którym -przy podejściu do głównej bramy- znajdowała się wartownia. Wjazd do fortu zamykała stalowa brama. Pomiędzy nią a przeciwskarpą przerzucony był drewniany most stały...”.
Fort III, podobnie jak inne forty z zewnętrznego pierścienia, uniknął rozbiórki, jaką zaczęto przeprowadzać wśród dzieł fortecznych dla uzyskania terenów pod rozwój Poznania. Prace wyburzeniowe rozpoczęte na początku XX wieku miały między innymi złagodzić bezrobocie, tragiczne na poznańskim rynku pracy, więc np. w 1926 roku zwiększono do 120 osób liczbę robotników zatrudnionych we wschodniej części miasta przy burzeniu obwałowań i murów fortecznych.
Stojąc tyłem do żelaznej bramy, która dzisiaj nikomu nie broni wstępu, po lewej stronie widać pochylnię do fosy, na wprost sfatygowany most prowadzi w czeluść ponurych pomieszczeń, a po prawej niewielki budynek wartowni pilnuje niepotrzebnego już placu broni. Na lewo i prawo od sklepionego wejścia podkowa tylnej części fortu przedzielona jest rzędami okien górnej i dolnej kondygnacji. Nad łukiem wejścia bieleje ślad po nazwie fortu, a zniszczony wał porasta wszelkiego rodzaju zielsko. Każdy może zwiedzić przynajmniej część kazamat, bo dyrekcja Wielkopolskiego Ogrodu Zoologicznego przebudowała jedno z pomieszczeń okaleczonej twierdzy na Salę Kominkową, wynajmowaną na wszelkiego rodzaju imprezy i uroczystości.
“Tak przemija chwała świata”.
Już za tydzień opowieść o ludziach mieszkających w forcie przed II wojną światową.
Źródło - [link widoczny dla zalogowanych] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|